stycznia 03, 2017

158. "Druga szansa" Dani Atkins


Druga szansa to debiutancka powieść Dani Atkins, uznana za odkrycie roku przez The Sun. Skusił mnie opis na okładce, pozytywne opinie znalezione w Internecie, a także pochlebny komentarz mojej koleżanki. Nie miałam innego wyjście, musiałam przeczytać tę pozycję.

Wyobraźcie sobie, że Wasze szczęście nagle szlag trafia; umiera Wasz najlepszy przyjaciel, tracicie ukochanego chłopaka/dziewczynę, tracicie wiarę i nie potraficie dalej czerpać z życia wszystkiego, co najlepsze. A potem nagle staje się cud, dostajecie drugą szansę, budzicie się w zupełnie nowej rzeczywistości, gdzie macie świetną pracę, grupę wiernych przyjaciół i jesteście w udanym związku. Właśnie tak zmienia się życie Rachel, głównej bohaterki powieści Dani Atkins.

Opis książki jest ciekawy, moją uwagę przykuł. Wielu osobom może się jednak wydawać, że to kolejna ckliwa historia, przewidywalna. Tymczasem ja zostałam zaskoczona, i to jak najbardziej pozytywnie. Wciągnęłam się od samego początku, tak że pochłonęłam Drugą szansę w przeciągu jednego dnia. Nie mogłam się oderwać, przeżywałam losy Rachel, dzieliłam się z koleżanką wrażeniami i chociaż chciałam wiedzieć co będzie dalej, nie pozwoliłam jej zabrać sobie przyjemności z lektury poprzez jakikolwiek spoiler.

Czym tak bardzo autorka przykuła moją uwagę? Ma lekki styl, przez co czyta się naprawdę szybko i z łatwością. Sam pomysł z nagłym obudzeniem się w nowej rzeczywistości nie jest nowy, zaskakujący, ale fabuła mimo to nie była oklepana, cały czas mnie intrygowała. Bohaterowie wzbudzili moją sympatię, przez co chciałam wiedzieć jak potoczy się ich życie. Czy tym razem los będzie dla Rachel łaskawszy? Czy jej nowe życie będzie szczęśliwsze, a ona otworzy się na miłość i wykorzysta daną jej szansę?

Pisałam, że fabuła nie była banalna. Tym bardziej nie było takie zakończenie. Atkins mocno mnie zaskoczyła, wywróciła moje czytelnicze serducha do góry nogami, wzruszając do łez. Owszem, jestem miękka i często zdarza mi się płakać przy lekturze, ale mimo to muszę przyznać, że po odłożeniu książki na bok na usta cisnęło mi się tylko „tak się nie robi!”. Ale to właśnie dzięki temu zakończeniu, które tak mnie zdumiało, historia wyróżnia się na tle innych podobnych opowieści.

Jeśli szukacie lekkiej kobiecej powieści, z wrażliwszą nutką, Druga szansa jest idealnym pomysłem. Ja jestem zadowolona z lektury i już teraz czekam na drugą książkę pióra Atkins. 

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Znak Literanova.  




Recenzja znajduje się na:

2 komentarze:

  1. Lubię taką kobiecą prozę. To coś dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam ją jakiś czas temu po angielsku i zrobiła na mnie spore wrażenie. Podobnie druga książka tej autorki - "The Story of Us". Trzecia czeka na półce :)

    Pozdrawiam, Alina
    zherbatawsrodksiazek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Licencja na czytanie , Blogger