Musi przekroczyć granice Starego Królestwa i zmierzyć się z potęgą Krainy Zmarłych. Nie wie jeszcze, że moce zła nie śpią, a droga do Ostatniej Bramy okaże się trudniejsza, niż przypuszcza. Czy Sabriel odnajdzie ojca? Czy w świecie ciemności i magii jej ryzykowna wyprawa się powiedzie? Kim okażą się tajemniczy towarzysze jej podróży?"
Sabriel
to pierwsza część trylogii Starego Królestwa, pióra Gartha Nixa.
Autor w pierwszym tomie przedstawił zupełnie nowy dla mnie świat,
do którego przeniosłam się z przyjemnością.
Główna
bohaterka powieści, Sabriel, jest jedyną córką Abhorsena,
nekromanty, który ma za zadanie odsyłać dusze Zmarłych do
Śmierci. Kiedy mężczyzna znika, dziewczyna musi zostać jego
następczynią. Wychowana z dala od Starego Królestwa, latami
chroniona przez ojca, szybko musi się odnaleźć w nowej roli. Jej
braki w wiedzy nie sprzyjają zwalczaniu wrogów i coraz to nowszych
przeszkód, na szczęście jednak na swojej drodze spotyka
tajemniczych towarzyszy, którzy będą służyć jej za wsparcie.
Tymczasem do świata Żywych
chce wrócić jeden z Wielkich Zmarłych, zbierający siły i
szykujący się do walki. Czy Sabriel zdoła odnaleźć ojca i
zapobiec nieszczęściu?
Świat
wykreowany przez Nixa jest pełen różnorodnych krajobrazów,
tradycji i postaci. Sabriel wychowywała się w Wyverley College,
szkole dla dziewcząt, znajdującej się w starym budynku
przypominającym zamek. Niedaleko leżały pomniejsze wioski bądź
miasteczka, dalej zaś Ancelstierre, miasto przy Murze, granicy
Królestwa. Ludność miała dostęp do prądu, znali telefony,
poruszali się samochodami, a jednym z nowszych wynalazków były
czołgi. Równocześnie wiedzieli o istnieniu magii, nekromancji,
Zmarłych, którzy wracają do życia i potworach, które grasują za
Murem. Po jego drugiej
stronie panuje zupełnie inny klimat, pogoda może się diametralnie
zmienić, podobnie bywa z różnicą czasową. Społeczeństwo wydaje
się być bliżej związane z magią niż postępem technologii.
Według mnie jest to ciekawe
połączenie czarów i fantastycznych stworzeń z normalnością.
Nie
jest to dla mnie pierwsza książka, w której bohaterowie posługują
się czarami. Tym razem używali do tego Magii Kodeksu, specjalnych
znaków, które formowali w głowie oraz dłońmi. Interesujące były
także rytuały, które odprawiał Abhorsen i Sabriel, aby przenosić
Zmarłych do Śmierci. W tym wypadku autor nie tylko wykreował
sposób posługiwania się nekromancją, ale także przedstawił
kolejny świat – Śmierć i Bramy, za którymi znajdował się
dusze potępionych.
Sabriel
jest młodą nekromantką, tak naprawdę dopiero poznaje życie i
Stare Królestwo, swoją ojczyznę. Musiała uczyć się nowych
rzeczy, odkrywała nieznane dotąd krainy, przedmioty i tradycje, a
ja robiłam to razem z nią. Dzięki temu zarówno bohaterka, jak i
jej historia, stawały się dla mnie bliższe. Dziewczyna nie udawała
nikogo, przyznawała się do niewiedzy i strachu, ale odnajdywała w
sobie siłę, by iść do przodu i pokonywać przeszkody.
Towarzyszący jej Mogget, zaczarowany kot z ogromną tajemnicą,
stanowił barwną postać. Połączenie kociego charakteru i zachowań
z poczuciem wyższości, wiedzą, doświadczeniem i ciętym językiem.
Sabriel
jest intrygującym początkiem trylogii Starego Królestwa. Nix
zainteresował mnie swoją historią. Chciałabym się więcej
dowiedzieć o świecie, który wymyślił, a także poznać dalsze
losy bohaterów, których nie dało się nie lubić. Cieszę się, że
przede mną jeszcze dwie części, ponieważ liczę, że z każdą
kolejną będzie jeszcze ciekawiej.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję pani Agnieszce oraz Wydawnictwu Literackiemu.
Recenzja znajduje się również na:
Chyba się kiedyś skusze na lekturę. Oczywiście książek o bohaterach posługujących się magią jest od groma i ciut ciut, ale mnie interesuje forma, w jakiej ta magia funkcjonuje. Zawsze da się dostrzec jakieś różnice między książką, któą się czyta i tymi, któe już się ma za sobą. Z chęcią kiedyś się skuszę na tą trylogię...
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o tej książce, ale wydaje się naprawdę fajna. Może kiedyś się na nią skuszę. Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam jeszcze o tej książce, ale póki co mam za dużo książek w planach, wiec póki co nie przeczytam, choc przyznam, ze bardzo mnie zainteresowała...
OdpowiedzUsuńRaczej nie mój gatunek, ale przyznaję, że mnie zaciekawiłaś, więc nie będę jej skreślać.
OdpowiedzUsuńKsiążka wciąż czeka na półce. Mam nadzieję, że mi się spodoba!
OdpowiedzUsuńCała trlogia bardzo mi się podobała, a prequel Clariel właśnie czytam ;)
OdpowiedzUsuńZnam dwa tomy, przede mną jeszcze Abhorsen i Clariel - świetna seria! :)
OdpowiedzUsuń