sierpnia 18, 2018

"Strach" Jozef Karika



Tytuł: Strach
Autor: Jozef Karika
Wydawnictwo: Stara Szkoła
Premiera: 10.11.2017
Tłumaczenie: Joanna Betlej
Liczba stron: 298



Do tej pory czescy autorzy kojarzyli mi się tylko z dowcipną, lekką historią. Ot, taka Ostatnia arystokratka chociażby. Dlatego słysząc o Strachu Jozefa Karika, postanowiłam spojrzeć na literaturę czeską od zupełnie innej strony. I powiem Wam od razu, że nie żałuję ani trochę czasu poświęconego na lekturę.

sierpnia 11, 2018

"Hashtag" Remigiusz Mróz




Tytuł: Hashtag
Autor: Remigiusz Mróz
Wydawnictwo: Czwarta Strona 
Premiera: 18.07.2018
Liczba stron: 424



Pamiętam początki Remigiusza Mroza, jak na rynku pojawiały się jego pierwsze książki. Pochlebne recenzje były kuszące, ale miałam wtedy inne tytuły do czytania. A później pisarz stał się maszynką wydającą coraz więcej powieści, próbującą swoich sił w innych gatunkach. To był moment, w którym – szczerze przyznaję – zaczęłam się naśmiewać z autora, wraz z innymi snuć teorie o tym, iż Mróz jest tylko twarzą, a inni piszą za niego. Ledwo jedną książkę ściągałam ze stołu z nowościami, zaraz kładłam tam drugą. Remigiusz był wszędzie i było go dla mnie za dużo. Zaczęłam łapać dystans, byłam zniechęcona do jego twórczości. Gdy na rynku ukazał się Hashtag, stwierdziłam, że koniec z nabijaniem się, skoro nigdy nie czytałam nic, co wyszło spod jego pióra. Starałam się odsunąć na bok swoje uprzedzenia i wreszcie zaczęłam czytać powieść Mroza. Jak wyszło? Czy zmieniłam zdanie i teraz stanę się fanką autora, dołączę do Mrozomanii?

sierpnia 01, 2018

"Wirus" Graham Masterton

Tytuł: Wirus
Autor: Graham Masterton
Wydawnictwo: Rebis
Premiera: 22.05.2018
Tłumaczenie: Piotr Kuś
Tytuł oryginalny: Ghost Virus
Liczba stron: 320




To, że uwielbiam Mastertona, nie jest żadną tajemnicą. Książki kupuję w ciemno, często nie czytając nawet opisów, bo i tak chcę je mieć wszystkie (z wyjątkiem poradników i kilku pierwszych powieści obyczajowych). Ograniczam się więc tylko do krótkiej myśli „mam już czy nie?”, po czym z radością kupuję kolejne pozycje. Jestem jednak świadoma, że autor ma swoje lepsze i gorsze historie, nie twierdzę ślepo, że każda jest rewelacyjna i trzeba ją przeczytać. W tym roku na rynku ukazują się wznowienia starszych tytułów Mastertona, ale również nowości. Jedną z nich jest Wirus. Było warto spędzić z nią czas, czy można sobie darować? Odpowiedź poniżej.
Copyright © 2014 Licencja na czytanie , Blogger