marca 24, 2020

"Mag bitewny" Peter A. Flannery

Po przeczytaniu genialnego Cyklu Demonicznego, miałam problem z tym, aby książka fantasy mnie tak mega pochłonęła, żebym się nią zachwycała. Czytałam dobre historie, z ciekawie skonstruowaną fabułą i intrygującymi światami. Jednak cały czas czułam, że nic nie dorównuje serii Bretta (jeżeli jeszcze nie czytaliście, gorąco polecam). W zapowiedziach trafiłam na „Maga bitewnego” Petera A. Flannery’ego. Smoki, magowie, rycerze. Brzmi super. Do tego skojarzenie z Peterem V. Brettem. Zamówiłam zaraz po premierze, teraz przeczytałam i… tak, mamy to! Zaraz opowiem Wam więcej, ale od razu mogę się przyznać, że wreszcie znalazła się powieść fantasy, która mnie totalnie pochłonęła.

Nie ma uczucia silniejszego od smoczego smutku. Może tylko smocza wściekłość.
Armia nieumarłych pod wodzą demona zalewa królestwo Furii. Kolejne armie obrońców uginają się przed nieujarzmioną potęgą wroga. Ludzie zamieniają się w Opętanych i ruszają mordować własne rodziny. Świat pogrąża się w mroku, rozpaczy i dzikim przerażeniu.
Jedyną nadzieją na przetrwanie jest walka u boku maga bojowego i jego smoka. Tych jednak jest zbyt mało. Od czasu Wielkiego Opętania tylko nieliczni mają odwagę przywoływać smoki. Niektóre z nich, szalone i nieobliczalne, stanowią śmiertelne zagrożenie dla ludzi. Potrzeba wyjątkowego człowieka, by okiełznać ich moc...
Falko Dante - słabeusz w świecie wojowników, umierający na tajemniczą chorobę syn szaleńca i zdrajcy. Nie tak wyglądają bohaterowie tej wojny. A jednak to na jego barki spadnie ciężar odpowiedzialności i jemu przypadnie do odegrania rola, która zaważy na losach tysięcy ludzi.”
(https://fabrykaslow.com.pl/autorzy/peter-flannery/mag-bitewny-t-1/)
Na początku jest spokojnie, autor wprowadza czytelnika w historię. Poznajemy głównego bohatera i jego przyjaciół, oczywiście nie wszystkie informacje są nam zdradzone od razu. Wraz z biegiem czasu akcja nabiera tempa, a przed odbiorcą rysuje się wizja nadchodzącej wojny. Zagrożenie jest coraz bliżej, a my na dobrą sprawę nie wiemy dokładnie z czym przyjdzie się mierzyć bohaterom. Jest to armia Opętanych, ale kim oni są? Kto stoi na ich czele i co potrafi? Flannery stworzył intrygujących antagonistów, groźnych, tajemniczych, bez sumienia, przerażających w swojej mocy i wyglądzie.
Główną postacią jest chuderlawy, schorowany nastolatek, napiętnowany przez wielu jako syn szaleńca i zdrajcy. Od początku zapałałam do niego sympatią i nie chodzi tu o litość nad słabszym. Falko Dante może i jest wątłej budowy i zdrowia, może pada ofiarą złych słów i zaczepek fizycznych, ale w jego sercu pali się ogień. Jest odważny, wierny swoim przyjaciołom, dla których jest w stanie zrobić wszystko. Czuć od niego dobroć, a także trochę niepokornego ducha. Pozostali bohaterowie również są ciekawi, wzbudzają emocje. Nie wszyscy są serdeczni i ujmujący, wielu z nich spiskuje, jest łasych na władzę, nie waha się podejmować drastycznych kroków. Po trupach do celu. Noszą też w sobie tajemnice, które jeszcze nie wyszły na jaw.
Powieść czyta się bardzo szybko. Fabuła wciąga, nawet jeżeli chwilami zwalnia tempa, to nie ma tam przynudzania. Jest magia w nowej odsłonie, różne rodzaje smoków, a do tego standardowa walka – łuki, miecze, konnica, rycerze w lśniących zbrojach. Tam po prostu nie ma miejsca na nudę. Jest lekko, z poczuciem humoru, ale również mroczno, niebezpiecznie. Jest radość, nadzieja na nowe życie, ale również smutek i łzy straty.
Mega jaram się tą książką i nie mogę się doczekać kolejnego tomu. Akcja urwała się w momencie, w którym wiele może się wydarzyć. Nasi bohaterowie są zagrożeni, a nie wszystkich niebezpieczeństw się spodziewają. Liczę na to, że kolejna część wciągnie mnie równie mocno, da nam odpowiedzi na niektóre pytania i przyniesie nowe niespodzianki. Nie wiem ile ksiąg planuje autor, ale zacieram ręce z ekscytacji i liczę na więcej! 

Tytuł oryginalny: Battle Mage; wyd. Fabryka Słów; tłum. Maciej Pawlak; str. 613, marzec 2020
Recenzja znajduje się również na:
Lubimy czytać || Instagram || Empik || Bonito || Świat Książki

2 komentarze:

  1. Widzę, że warto bliżej przeleżeć się książce. Może się skusze 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam :) Jeszcze w pierwszej połowie tego roku ma wyjść drugi tom!

      Usuń

Copyright © 2014 Licencja na czytanie , Blogger